Wiele osób odwiedzając salon fryzjerski błędnie zakłada, że profesjonaliści w nim zatrudnieni specjalizują się tylko i wyłącznie w układaniu, stylizacji oraz przycinaniu uczesania – nic bardziej mylnego! Jeżeli tylko zdecydują się Państwo na renomowany przybytek, mogą Państwo mieć pewność, że będą mogli w nim Państwo zasięgnąć także szeregu przydatnych porad, na przykład tych odnoszących się do kwestii prawidłowego mycia włosów, tak aby nie tylko ich stan się nie pogarszał, ale także – aby z dnia na dzień stawały się mocniejsze, piękniejsze i pełne blasku.
Profesjonaliści, którzy na sztuce fryzjerskiej „zjedli zęby” zgodnie informują, iż pielęgnacja uczesania wcale nie należy do przedsięwzięć tak łatwych jak mogłoby się wydawać. Zarówno w zaciszu własnego domu jak i składając zamówienie na usługę pielęgnacyjną w salonie fryzjerskim konsument wybrać może jedną z dostępnych technik usuwania nieczystości i odżywiania włosów. Do najpopularniejszych z nich zaliczyć należy bez wątpienia metodę M, która to bazuje tylko i wyłącznie na standardowym myciu włosów szamponem. Pomimo, że rozwiązanie to stosowane jest najczęściej, to jednak nie zawsze jest ono wskazane, bowiem ograniczona do absolutnego minimum pielęgnacja spowodować może na przykład szybsze przetłuszczanie się, matowienie, jak również przyspieszone wypadanie włosów. Dlatego też coraz więcej salonów fryzjerskich decyduje się na rozwiązania bardziej zaawansowane, jak na przykład – na metodę MO, w przypadku której po zakończonym usuwaniu wszelkiej maści nieczystości oraz pozostałości po stosowanych kosmetykach z pasemek włosów, profesjonalista aplikuje na nie dodatkowo specjalistyczną, odpowiednio dobraną do ich specyfiki odżywkę, która to ma za zadanie dostarczyć zarówno włosom jak i skórze głowy niezbędnych składników odżywczych i mikroelementów.
W niektórych sytuacjach, a więc na przykład pielęgnując włosy z tendencją do nagminnego przetłuszczania się, fryzjerzy mogą zdecydować się na jeszcze inne rozwiązanie, a mianowicie – na odwrócenie powyższej techniki i zastosowanie najpierw odżywki, celem wzmocnienia fryzury, po którym to dopiero następuje mycie właściwe. Sposób taki nazywamy metodą OM. Najbardziej kompleksową wariacją na jego temat stosowaną w salonach fryzjerskich jest technika OMO – jak zapewne część naszych czytelników z łatwością się domyśli, rozpoczyna się ona od nałożenia na fryzurę niewielkiej ilości odżywki, po czym włosy są dokładnie myte, natomiast ostatni krok jest powtórzeniem pierwszego. Metodę tę wszelkiej maści salony medycyny estetycznej wykorzystują głównie w przypadku pragnienia poprawy ogólnej kondycji uczesania u klientów zmagających się ze zniszczonymi czy też ekstremalnie suchymi włosami, u których standardowe zabiegi pielęgnacyjne nie dają zadowalających rezultatów lub też efekty prac fryzjerów utrzymują się jedynie przez bardzo krótki czas.